Ile ludzi tyle wymówek. Raz mówimy, że to przez geny innym razem, że po prostu nie mamy tyle motywacji ale tak na prawdę, dlaczego jest nam tak trudno pozbyć się zbędnych kilogramów. Jak wiecie jestem po ciąży, moje ciało bardzo się zmieniło i bardzo trudno jest teraz zrobić z siebie dziewczynę w rozmiarze S. Na początku miałam ścisłą dietę dlatego, że karmie swoją córeczkę piersią ale teraz po 9 miesiącach kiedy mogę już jeść praktycznie wszystko dieta poszła w zapomnienie. Schudłam na prawdę dużo, mało tego po ciąży wyglądam lepiej niż przed ale mam pewien problem. Z jednej strony chciałabym się wcisnąć w stare spodnie w rozmiarze 36 z drugiej jednak po prostu lubię jeść. Jest tyle przepysznych rzeczy, których tak ciężko sobie odmówić. Każda kobieta milion razy rozpoczynała jakąś dietę i dokładnie tak samo jest ze mną. Ostatnio znów zaczęłam ćwiczyć i przestrzegać starych przyzwyczajeń ale Święta spowodowały, że moje postanowienie poszło w zapomnienie. Dieta to podstawa ale ruch też jest bardzo ważny i myślę, że kilogramy, które podstępnie i wrednie nie chcą nas zostawić możemy zgubić właśnie przez aktywność fizyczną. Na dworze robi się coraz cieplej, liczę na to, że pogoda będzie sprzyjała długim spacerom z małą. Po pierwsze uwielbiam tą formę wspólnego spędzania czasu a po drugie spale zbędne kalorie i poprawie kondycję. Podziwiam ludzi, którzy mają tak silną wolę, że żadna czekoladka ani coś kalorycznego nie są w stanie zbić ich z tropu i są tak zdeterminowani by osiągnąć swój wymarzony cel. Może mnie też kiedyś się to uda. Postanowiłam sobie, że podejmę taką próbę po chrzcinach Oliwii. Po 17 kwietnia wrócę do zdrowego odżywiania. Wyrzucam wtedy ze swojego jadłospisu rzeczy słodkie, smażone i tuczące. Nawet gdy stracę 3 kg to już będzie sukces a przecież wakacje są blisko. Chociaż ocenie dobrze czuję się w swoim ciele, chyba zawsze na mojej twarzy pojawi się uśmiech kiedy wchodząc na wagę widzę kilogram mniej. Myślę, że to reakcja często spotykana u kobiet. Podsumowując najważniejszy jest zdrowy rozsądek i akceptacja. Przecież zawsze może być gorzej. Zacznijmy doceniać siebie i szanować swoje ciało. A jeśli na prawdę czujecie, że musicie coś zmienić, zróbcie to ale nie zapominajcie, żeby odchudzać się z głową. Za wszystkich którzy dążą do wymarzonej sylwetki mocno trzymam kciuki! Jeśli macie jakieś pytania możecie pytać tutaj : https://ask.fm/creamshine
Już jutro większość nas zasiądzie do stołu ze swoimi rodzinami. To wyjątkowy czas, który moim zdaniem należy celebrować. Dla mnie tegoroczne Święta są wyjątkowe dlatego, że będzie to pierwsza Wielkanoc jaką spędzę razem z moją córeczką i mężem. Co prawda ominęły mnie wypieki i wielkie gotowanie bo jesteśmy zaproszeni na Święta do naszych rodziców ale niestety nie ominęły mnie świąteczne porządki. W tym roku na własnej skórze odczułam to na co każdego roku narzekała mama. Kiedy mieszkałam z rodzicami posprzątałam swój pokój, do tego pomogłam trochę mamie i na tym moje świąteczne zaangażowanie się kończyło. Teraz, kiedy mieszkam już u siebie musiałam zrobić w domu mega porządki. Układanie w szafie, czyszczenie łazienki, mycie okien i podłóg...cieszę się, że mam to już za sobą. Z jednej strony miałam ochotę rzucić szmatą i usiąść na kanapie ale z drugiej strony cieszyłam się, że mogę posprzątać swój własny dom w którym wszystko znam od podszewki i nikt nie dyktuje mi gdzie mam postawić wazon czy świeczkę. Na koniec zostawiłam sobie najprzyjemniejsze czyli dekoracje domu świątecznymi akcentami. Dziś miałam wolną chwilę by wybrać się wreszcie na zdjęcia. Ostatnio kurier bardzo często mnie odwiedzał a wcale nie miałam czasu na jakiekolwiek sesje. Jeśli chcecie możecie dodać mnie na snapie - tam zawsze pokazuje paczki i rzeczy, które mi przysyłają. Nie mogę się doczekać jutrzejszego śniadania po którym razem z Dawidem weźmiemy małą w wózek i pospacerujemy. Oby pogoda nam dopisała. Mam nadzieje, że miło spędzimy czas. Również Wam życzę Zdrowych, Wesołych Świąt Wielkanocnych w gronie rodziny i przyjaciół oraz mokrego dyngusa. Nie skupiałam się dziś na żadnym konkretnym temacie bo myślę, że takie posty też powinny od czasu do czasu zagościć na blogu.
Spodnie <tutaj> Koszula <tutaj> Buty <tutaj> Kapelusz <h&m>
Przegląd sklepu Romwe
Niedługo czas złożyć zamówienie w sklepie Romwe. Ostatnio zbzikowałam na punkcie butów na słupku. Botki niedługo będzie trzeba schować do szafy więc szukam jakiś fajnych, masywniejszych sandałków.
Oprócz tego warto się zaopatrzyć w szorty, niedługo lato. Znalazłam kilka fajnych par
Przegląd sklepu Romwe
Oprócz tego warto się zaopatrzyć w szorty, niedługo lato. Znalazłam kilka fajnych par
Cześć kochani ! Jak wiecie w czerwcu 2015 zostałam szczęśliwą mamą. Moja córeczka ma już 9 miesięcy a ja wpadłam ostatnio na pomysł zorganizowania domowej sesji zdjęciowej. Było przy tym mnóstwo śmiechu i zabawy. Jeśli nie macie dzieci zawsze możecie wykorzystać moje rady w innym celu. Nie potrzebujecie profesjonalnego studio i drogiego sprzętu, najważniejsza jest kreatywność i dobre chęci. Zacznijmy od tła. Ja miałam ułatwione zadanie dlatego, że dostałam białe tło fotograficzne od męża ale kiedy jeszcze go nie posiadałam jako tło służyło mi na przykład białe prześcieradło. Jeśli chcecie do całej scenerii możecie dodać jakieś akcesoria jak widzicie ja dodałam misia, kocyk i kuliste lampki. Takie dodatki zawsze dodają uroku i klimatu tym bardziej, że moją modelką była malutka księżniczka. Teraz skupmy się na świetle. Tutaj popełniłam błąd bo ustawiłam tło bokiem do głównego źródła światła a powinnam je ustawić przodem. Nie posiadam lamp więc największym przyjacielem w tym przypadku było światło dzienne, które wpada do mieszkania przez okno. Następnym razem na pewno się poprawię i nie popełnię takiej wpadki. Jeśli macie już zorganizowaną scenerię i dograliście wszystkie szczegóły wystarczy zaprosić modela lub modelkę. Oliwka zachowywała się bardzo profesjonalnie chociaż ma tylko 9 miesięcy. Bardzo ładnie siedziała i była bardzo skupiona. Jedyne co ją rozproszyło to miś, którego ciągle chciała złapać i w końcu jej się udało. Takie zdjęcia to piękna pamiątka dla rodziców, dziadków i rodziny. Ja wykorzystałam zdjęcia z sesji do zrobienia zaproszeń na Chrzest Święty Oliwki. Myślę, że najważniejsza w tym wszystkim jest dobra zabawa. Nie spinajcie się, tylko z uśmiechem na twarzy bawcie się wspólnie. Fotografowanie może być na prawdę świetną formą wspólnego spędzania czasu. Jeśli zdecydujecie się zorganizować taką sesję w domowym zaciszu chętnie zobaczę Wasze efekty. Trzymam kciuki !
Kocyk - Abrakadabra | Lampki - <click>
Jeśli macie do mnie jakieś pytania wchodźcie tutaj <Ask Creamshine>
Na wszystkie chętnie odpowiem
Jeśli macie do mnie jakieś pytania wchodźcie tutaj <Ask Creamshine>
Na wszystkie chętnie odpowiem
Cześć kochani dawno nie było tu postów kosmetycznych więc dziś postanowiłam napisać recenzję płynu micelarnego Sensilis Ritual Care. Myślę, że zróżnicowanie postów na blogu to fajne rozwiązanie dla autora ale również dla czytelników. Płyn micelarny dotarł do mnie już jakiś czas temu. Wywarł na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie ze względu na fajny design. Buteleczka jest poręczna, matowa z fajnym wzorem na opakowaniu. My kobiety jesteśmy wzrokowcami więc wygląd kosmetyków na pewno ma wielkie znaczenie. Opakowanie mieści 200 ml i jest bardzo wydajne. Kosmetyk jest przeznaczony do wszystkich typów cery. Zastępuje mleczko oczyszczające, tonik i płyn do demakijażu oczu. Nałożony na skórę tworzy strukturę miceli, w których zostają uwięzione zanieczyszczenia skóry. Delikatnie oczyszcza skórę nie eliminując jej naturalnej warstwy ochronnej. Makijaż zmywamy za pomocą płatków kosmetycznych. Płyn Micelarny Sensilis można stosować jako jedyny kosmetyk do oczyszczania twarzy. Przetestowałam multum podobnych kosmetyków ale ten jest i będzie wysoko na mojej liście ulubieńców. W płynach micelarnych irytowało mnie to, że po demakijażu twarzy czułam dziwną lepkość i ściągnięcie skóry. Z tym produktem jest inaczej. Moja skóra jest oczyszczona, świeża i nie ma żadnych podrażnień. Płyn posiada również delikatny zapach wyczuwalny przy stosowaniu, dla mnie jest do przyjemny zapach. Trzeba przyznać, że cena produktu jest wyższa od drogeryjnych płynów micelarnych jednak myślę, że warto zainwestować w wysokiej jakości kosmetyki do twarzy. Jak widzicie na początku postu dodałam zdjęcie płynu micelarnego i matującego kremu od nivea. Codziennie właśnie z tymi produktami rozpoczynam dzień i są moimi ulubieńcami.
Strona producenta - Sensilis.pl
Możecie wygrać taki płyn micelarny
1.Polub Creamshine na facebooku
2.Polub Sensilis na facebooku
3.Udostępnij na facebooku grafikę konkursową
4.W komentarzu zaproś do zabawy 3 znajomych
Konkurs trwa od 15 do 25 marca
Powodzenia <3 !
Możecie wygrać taki płyn micelarny
1.Polub Creamshine na facebooku
2.Polub Sensilis na facebooku
3.Udostępnij na facebooku grafikę konkursową
4.W komentarzu zaproś do zabawy 3 znajomych
Konkurs trwa od 15 do 25 marca
Powodzenia <3 !
SPRING WISHLIST SHEIN
Idzie wiosna a co za tym idzie na pewno każda z nas będzie robiła porządki w swojej garderobie. Ja aktualnie rozglądam się za nowymi zdobyczami i przygotowałam małą wishlist z wykorzystaniem ubrań ze sklepu SheIn. Myślę, że coś sobie zamówię.
W środę 9 marca razem z ekipą programu Fryzjermania spotkaliśmy się w Studio Urody 101 na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Mogę śmiało powiedzieć, że był to jeden z najfajniejszych dni w moim życiu bo czułam się jak księżniczka. Całe wydarzenie było zorganizowane w celu nagrania nowego odcinka programu o fryzjerskich metamorfozach, którego głównym bohaterem był stylista zimy - Piotr Michalak. Piotrek jest bardzo kreatywnym i utalentowanym fryzjerem. W swoją pracę wkłada całe swoje serce. Wcale nie dziwie się, że jego metamorfoza wygrała. Bardzo się cieszę, że to właśnie on został stylistą zimy. Odkąd pierwszy raz moje włosy trafiły w jego ręce na pewno nigdy w życiu nie odwiedzę innego fryzjera.
Wystartowaliśmy o godzinie 11:00 - zaczęliśmy od rozmowy wstępnej. Walczyłam o każdy centymetr włosów bo ustaliliśmy, że najlepszym rozwiązaniem dla zniszczonych i osłabionych włosów po ciąży będzie po prostu ich skrócenie. Piotrek umył mi włosy i zaczęło się cięcie. Pierwszy ruch nożyczek był dla mnie najgorszy jednak kiedy zobaczyłam efekt końcowy byłam zachwycona i bardzo się cieszę, że zaufałam Piotrkowi. Również kolor bardzo przypadł mi do gustu. Ostatnio sporo eksperymentowałam ale w blondzie czuję się zdecydowanie najlepiej chociaż nie wykluczam, że niedługo wymyślimy z Piotrkiem coś nowego. Jeśli szukacie kogoś kto profesjonalnie zajmie się Waszymi włosami już wiecie do kogo się zgłosić.
Dzień spędziłam ze świetnymi ludźmi w bardzo miłej atmosferze. Z miłą chęcią powtórzyłabym wszystko raz jeszcze. Bardzo się cieszę, że to właśnie ja mogłam wziąć udział w tej metamorfozie. Nie mogę się już doczekać kiedy obejrzę cały odcinek. Zmontowany materiał powinien ukazać się w sieci za około 3 tygodnie. Na pewno pokażę go Wam na blogu i innych social media. Jeśli obserwujecie mnie na snapchacie na bieżąco śledziliście przebieg wydarzeń. Co sądzicie o mojej nowej fryzurze ?
Zachęcam Was do śledzenia profilu Piotrka i jego fryzjerskich dokonań.
Odkąd pamiętam mam długie włosy. Nie chciałam ich ścinać bo nie wyobrażałam sobie siebie w krótszych włosach. Moje wizyty u fryzjera ograniczały się do podcięcia końcówek albo tak jak ostatnio do zmiany koloru. Każdy zawsze komplementował i zazdrościł mi burzy blond loków jednak ostatnio postanowiłam, że czas coś zmienić. Bardzo fajnie się złożyło dlatego, że mój fryzjer zaproponował mi udział w mega fajnym projekcie gdzie przejdę metamorfozę a do tego wszystko będzie nagrane przez profesjonalną ekipę. Nie chcę Wam na razie zdradzać wszystkich szczegółów. Startujemy w środę o 11:00. Nie mogę się już doczekać. Kiedy będzie już po wszystkich na pewno dodam tutaj post z fotorelacją i zmontowanym już, gotowym materiałem. Nie ścinam włosów na krótko ale długość bardzo się zmieni, kolor również. Mam nadzieję, że efekt będzie taki jak sobie wyobrażam. Nie boję się bo będę na prawdę w dobrych rękach. Piotrek, którego możecie podejrzeć tutaj : (facebook.com/PiotrMichalakFryzjerStylista) jest mistrzem w swoim fachu. Myślę, że nagram coś na snapie a jeśli nie będę mogła tego zrobić ja, zrobi to mój mąż więc zapraszam do śledzenia : snap - Creamshine. Czekałam na ten dzień tak długo i wreszcie się doczekałam. Cieszę się podwójnie bo śmiało mogę powiedzieć, że mój dzień kobiet będzie trwał dwa dni. Wracając do jutrzejszego dnia kobiet mam nadzieję, że spędzicie go w cudownym nastroju a Wasi panowie przygotują dla Was coś wyjątkowego. Jeśli natomiast jesteście singielkami sprawcie, żeby ten dzień był inny niż wszystkie.
Sukienka - CosmosModa / Kurtka|Buty - Wholesale7