MOGŁABYM BYĆ SZCZUPŁA ALE KOCHAM JEŚĆ !

marca 29, 2016

Ile ludzi tyle wymówek. Raz mówimy, że to przez geny innym razem, że po prostu nie mamy tyle motywacji ale tak na prawdę, dlaczego jest nam tak trudno pozbyć się zbędnych kilogramów. Jak wiecie jestem po ciąży, moje ciało bardzo się zmieniło i bardzo trudno jest teraz zrobić z siebie dziewczynę w rozmiarze S. Na początku miałam ścisłą dietę dlatego, że karmie swoją córeczkę piersią ale teraz po 9 miesiącach kiedy mogę już jeść praktycznie wszystko dieta poszła w zapomnienie. Schudłam na prawdę dużo, mało tego po ciąży wyglądam lepiej niż przed ale mam pewien problem. Z jednej strony chciałabym się wcisnąć w stare spodnie w rozmiarze 36 z drugiej jednak po prostu lubię jeść. Jest tyle przepysznych rzeczy, których tak ciężko sobie odmówić. Każda kobieta milion razy rozpoczynała jakąś dietę i dokładnie tak samo jest ze mną. Ostatnio znów zaczęłam ćwiczyć i przestrzegać starych przyzwyczajeń ale Święta spowodowały, że moje postanowienie poszło w zapomnienie. Dieta to podstawa ale ruch też jest bardzo ważny i myślę, że kilogramy, które podstępnie i wrednie nie chcą nas zostawić możemy zgubić właśnie przez aktywność fizyczną. Na dworze robi się coraz cieplej, liczę na to, że pogoda będzie sprzyjała długim spacerom z małą. Po pierwsze uwielbiam tą formę wspólnego spędzania czasu a po drugie spale zbędne kalorie i poprawie kondycję. Podziwiam ludzi, którzy mają tak silną wolę, że żadna czekoladka ani coś kalorycznego nie są w stanie zbić ich z tropu i są tak zdeterminowani by osiągnąć swój wymarzony cel. Może mnie też kiedyś się to uda. Postanowiłam sobie, że podejmę taką próbę po chrzcinach Oliwii. Po 17 kwietnia wrócę do zdrowego odżywiania. Wyrzucam wtedy ze swojego jadłospisu rzeczy słodkie, smażone i tuczące. Nawet gdy stracę 3 kg to już będzie sukces a przecież wakacje są blisko. Chociaż ocenie dobrze czuję się w swoim ciele, chyba zawsze na mojej twarzy pojawi się uśmiech kiedy wchodząc na wagę widzę kilogram mniej. Myślę, że to reakcja często spotykana u kobiet. Podsumowując najważniejszy jest zdrowy rozsądek i akceptacja. Przecież zawsze może być gorzej. Zacznijmy doceniać siebie i szanować swoje ciało. A jeśli na prawdę czujecie, że musicie coś zmienić, zróbcie to ale nie zapominajcie, żeby odchudzać się z głową. Za wszystkich którzy dążą do wymarzonej sylwetki mocno trzymam kciuki! Jeśli macie jakieś pytania możecie pytać tutaj : https://ask.fm/creamshine
Bluza - <tutaj> Koszulka - <tutaj> Spodnie - <tutaj> Buty - <tutaj>

24 komentarzy

  1. Kochana! Ważne jest aby czuć się w swoim ciele na tyle dobrze, aby je akceptować w 100 % Będę trzymać za Ciebie kciuki! Wierzę że uda Ci się osiągnąć cel. Powodzenia :*
    Świetnie wyglądasz :D
    Pozdrawiam!
    wkomenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś piękną kobietą i masz normalną figurę !:) Nie musisz wcale się odchudzać ! <3
    Uwielbiam Ciebie !

    www.pauladowlasz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygladasz piekknie! Tak promiennie! Jak dla mnie niepotrzebne Ci żadna dieta bo wygladasz olsniewajacoo! JESTES PRZEEEEEE SILNA skoro znajdujesz czas na to wszystko,na coreczkę i dodatkowo bloga!♥ Spelniaj sie! 3mam kciuki! Ucaluj..no wlasnie! Jak ma na imie slicznotka?♥ Pozdrawiam♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Racjonalna dieta to podstawa! A ja tak uwielbiam jeść smażone w dużej ilości :D
    http://tenebrisriddle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna bluza! Stylizacja bardzo mi się podoba:) a co do samej notki. Masz rację. Akceptacja samej siebie jest najważniejsza :) Mój Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz kobiece ciałko zrzucić zawsze można, jeżeli masz czuć się lepiej to czemu nie! Trzymać będę kciuki za to ;). Obecnie możesz spacerować po parę km dziennie z małą i wózkiem masa kobiet tak robi i spala kalorie ;).
    http://feather92.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. najważniejsza jest akceptacja siebie :)
    pięknie wyglądasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, wyglądasz wspaniale ale rozumie Cie jako kobieta :)
    Jeśli możesz kliknij u mnie w najnowszym poście.

    ---------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsza akceptacja, według mnie wyglądasz świetnie:)
    http://bythewaynd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjnie wyglądasz, linki poklikane :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko bardzo dobrze napisane :D
    http://the-rose-style.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Akceptacja to klucz do sukcesu. Zawsze idzie łatwiej, kiedy wiesz, że jesteś idealna taka jaka jesteś.

    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również jakoś zaczelam znowu wracać do diety i ćwiczeń.... A potem przyszły święta haha no nic nie poradze ze tyle pysznosci. Po co sobie odmawiać

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również jakoś zaczelam znowu wracać do diety i ćwiczeń.... A potem przyszły święta haha no nic nie poradze ze tyle pysznosci. Po co sobie odmawiać

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. masz b.ładne włosy *O*
    https://ruudegirls.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wyglądasz:) I te włosy!

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny post :) Mi też trudno powstrzymać się od jedzenia tych pysznych słodyczy :)


    http://mylifenata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś ładną dziewczyną o pięknych oczach i regularnych rysach twarzy - szczuplaki z brzydką cerą zawsze będą Ci tego zazdrościć.
    Ciało wyćwiczysz, kilogramy ZAWSZE możesz zgubić, twarzy nie zmienisz, tak jak i cery nigdy nie wyleczysz w stu procentach - wiem coś o tym.
    Jestem właśnie takim szczuplakiem, który jak się zawziął, to był i chudzielcem (pół roku diety 1000 kalorii i ważyłam naprawdę maluchno - zgubione wówczas kilogramy nie wróciły nawet po powrocie do normalnej, acz niskokalorycznej diety, jednak i tak nie polecam, bo mordęga straszna :>, ale cerę będzie miał zawsze niefajną.
    Właśnie siedzę w domu z kolejnym już strupem na twarzy po peelingach chemicznych, pod którymi i tak nie zobaczę gęby bez trądziku.

    I ja chciałabym być pulchniejsza nawet, ale mieć po prostu ładną buzię :)

    Więc akceptuj siebie i swoje ciało, bo masz masę zalet nieosiągalnych dla innych ludzi!
    Masz dziecko, masz (zapewne) męża/chłopaka, który pokochał Cię taką, jaką jesteś - Ty piszesz, że lubisz siebie.
    Parę kilogramów więcej nikogo nie zabije.
    Nadwaga granicząca z otyłością - tak.

    Nie popadaj w paranoję bycia fit tylko po to, by dorównać innym.

    To szkodzi.

    Ściskam mocno - zgiersko-łódzka sąsiadka :)!

    OdpowiedzUsuń
  19. ee na mój gust to jesteś szczupła :)

    Ostatnio dodałam wpis: Jak uzyskać dotacje dla rolników

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też kocham..żreć..bo już tego jedzeniem nie można nazwać :D
    Poklikasz coś co ci się spodoba? :)
    http://allegiant997.blogspot.com/2016/04/wishlist-banggood.html

    OdpowiedzUsuń

Snapchat

Snapchat

facebook