Cześć kochani! Bardzo się cieszę, że wreszcie piszę dla Was nowy post i to w dodatku z bardzo miłą niespodzianką. Jak wiecie moja nieobecność jest spowodowana chwilowym brakiem lustrzanki ale dzisiaj kamień spadł mi z serca bo dowiedziałam się, że reklamacja została uwzględniona i mój aparat będzie można odebrać pod koniec tego tygodnia. Wszystko wróci do normy a ja wreszcie przestanę się stresować...
Każda z nas jest piękna i jedyna w swoim rodzaju. Nasze naturalne piękno to nie tylko kwestia wyglądu ale też osobowości i o ile mamy wpływ na osobowość nasz wygląd czasem płata małe figle. Nasza cera ze względu na różne czynniki czasem się buntuje i serwuje nam niemiłe niespodzianki w postaci niedoskonałości i wyprysków. My kobiety mamy swoje magiczne sztuczki i jak najbardziej powinnyśmy z nich korzystać. Każda z nas pewnie zna ten nieciekawy scenariusz kiedy budzimy się rano, patrzymy w lustro a na naszej twarzy pojawia się niechciany przyjaciel. Zamiast załamywać ręce sięgnijmy po odpowiednie środki pielęgnacji a w wyjątkowych sytuacjach po prostu po odpowiednie kosmetyki, które pomogą nam uporać się z przykrą niespodzianką. Ostatnimi czasy zaczęłam testować wiele produktów do demakijażu. Los chciał, że trafiłam na piankę, która nie spodobała się mojej twarzy i zaczęło się pojawiać na niej mnóstwo niedoskonałości. Sięgnęłam po maści i inne leki, które pomagają rozwiązać problem od wewnątrz ale co zrobić kiedy najzwyczajniej potrzebujemy wyjść z domu?
Gdy naturalne piękno zawodzi...sięgnij po odpowiednie kosmetyki:
5. Czas na brwi. Wypełniam je skośną szczoteczką przy użyciu matowego, brązowego cienia po czym przechodzę do ust. Zostaje mi dosłownie tylko wytuszowanie rzęs i jestem gotowa.
W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać ratujący mnie makijaż. "Ratujący" dlatego, że kiedy chce wyjść z domu i nie mieć na twarzy multum warstw specjalnej maści decyduję się na kosmetyki, które pomogą ukryć mój problem i sprawią, że nie będę się czuła skrępowana. Nie jestem mistrzem makijażu ale przecież muszę sobie jakoś radzić. Post ten tworze inspirując się akcją "Pokaż swoje prawdziwe piękno", organizowaną przez serwis Zblogowani i firme Annabelle Minerals, którą poznacie w dzisiejszym wpisie.
1. Zawsze po oczyszczeniu twarzy nakładam na nią krem nawilżający, który stanowi bazę całego makijażu. Kiedy mam problemy z cerą takie jak teraz jeszcze przed nałożeniem podkładu zakrywam wszystkie niedoskonałości korektorem. Kolejnym krokiem jest nałożenie dobrze kryjącego podkładu i wklepanie go w twarz pędzlem lub gąbeczką.
2. Po nałożeniu podkładu kolejny raz sięgam po korektor i nakładam go w miejsca do tego wyznaczone czyli pod oczami, na nos, brodę, czoło i znów odrobinę na niedoskonałości.
3. Teraz czas na zmatowienie całego makijażu. Do tego używam pudru mineralnego Annabelle Minerals, dlaczego? Kosmetyki mineralne są wykonane w 100% z naturalnych składników co w walce z niedoskonałościami jest bardzo istotne. Używając nieodpowiednich kosmetyków możemy tylko pogorszyć sprawę więc powinnyśmy sięgać po to co dla nas najlepsze. Minerały wybieram dlatego, że uważam je za bardzo bezpieczne dla skóry. Są lekkie i nie zapychają porów.
4. Czas na konturowanie czyli bronzer, róż i rozświetlacz. Do konturowania mojej twarzy używam mojego ulubionego bronzera, różu mineralnego od Annabelle Minerals, który jest rewelacyjnie napigmentowany i rozświetlacza
Nie musimy rezygnować z wyjścia tylko dlatego, że na naszej twarzy pojawił się pryszcz. Pokażmy mu jakie jesteśmy silne i po prostu pomóżmy naszemu naturalnemu pięknu nieco się ulepszyć.
Zaobserwuj mnie na instagramie - http://instagram.com/creamshine
Bądź na bieżąco i dodaj mnie na snapchacie - creamshine
Subskrybuj mnie na YouTube - mój kanał
Od kilku dobrych miesięcy Instagram i Tumbrl opanowała moda na dość nietypowe naszyjniki, które często były tylko zwykłym rzemykiem. Dla jednych to totalna żenada dla innych coś bez czego nie wyjdą z domu. Powiem szczerze, że kiedy pierwszy raz natrafiłam na zdjęcia dziewczyn w chokerach nie byłam do nich pozytywnie nastawiona jednak z czasem postanowiłam zamówić podobny dla siebie i wtedy od razu...
Cześć Kochani! Dzisiejszy post może wywołać małą burzę bo przecież jak można używać pędzli do makijażu, które pochodzą z Chin? W obecnych czasach wszystko co chińskie wydaję się być złe ale moim zdaniem nie do końca tak jest. Mimo moich małych obaw postanowiłam zamówić dwa zestawy pędzli i zrecenzować je na blogu. Pierwszy zestaw pędzli zawierał 10 egzemplarzy o różnym zastosowaniu. Mogłam sobie...
Cześć kochani! Za oknem już prawie jesień więc przychodzę do Was z małym przeglądem. Jak zwykle są to rzeczy, które chcę kupić lub za którymi się rozglądam. Bardzo lubię tą porę roku. Chyba najbardziej jeśli chodzi o ubrania. Na pierwszy ogień poszły botki. Mam z 4 pary ale każde na wysokim obcasie więc w tym roku chciałabym do swojej kolekcji dołączyć coś na...
Cześć kochani! W ostatnim poście pisałam o idealnych szczegółach i dodatkach na naszych social media a najczęściej to właśnie telefonem pstrykamy większość fotek i dodajemy na nasze profile czy on też powinien wyglądać perfekcyjnie? Ja na swój nowy telefon czekałam wyjątkowo długo bo ponad pół roku. Kiedy wreszcie przyszedł czas wyboru okazało się, że mój nowy telefon w ogóle nie spełnia moich oczekiwań....
Idealne śniadanie, kanapeczki poukładane pod kątem 45 stopni i herbatka w genialnym kubku? Snapy robione tylko w perfekcyjnych chwilach, tylko z idealnym światłem i tylko z makijażem? Skąd to znamy? Z życia kochani ! Przed prowadzeniem bloga nie przywiązywałam tak wielkiej wagi do jakości i treści zamieszczanych na moich profilach społecznościowych. Teraz kiedy ogląda mnie tysiące osób myślę o tym całkiem inaczej. Wstawiając...