REVITALASH - ODŻYWKA DO RZĘS
października 04, 2016
Cześć kochani ! Jeśli oglądacie mnie na snapie wiecie, że nie udało mi się jeszcze odebrać aparatu więc kombinowałam, żeby dodać post do którego zdjęcia mógłby wykonać mój telefon. Po małej burzy mózgów zdecydowałam się dodać recenzję odżywki do rzęs marki Revitalash. Każda z nas marzy o pięknych i zdrowych rzęsach jednak niestety natura nie dla wszystkich kobiet jest łaskawa. Moje naturalne rzęsy były bardzo krótkie a w dodatku ich końcówki są bardzo jasne co optycznie jeszcze bardziej je skraca. Zawsze zazdrościłam koleżankom, których rzęsy były gęste, ciemne a w dodatku bardzo długie. Jeśli macie tak samo pozostają dwie opcje. Pierwsza z nich to załamać ręce i marzyć o pięknym spojrzeniu lub zastosować odpowiednie kosmetyki, które rozwiążą nasz problem.
WARTO ZNAĆ HISTORIE MARKI :
Intensywne poszukiwania naukowe doktora Brinkenhoffa i zespołu utalentowanych chemików i kosmetologów, doprowadziły do opracowania takiej receptury produktu, dzięki której rzęsy Gayle po okresie pięciu tygodni zastosowania, stały się witalne i piękne.
Wkrótce przyjaciele i rodzina chcieli poznać sekret pięknych rzęs Gayle, która już wiedziała, że idealną nazwą dla cudownej odżywki do rzęs, która nadała jej rzęsom pełną witalności będzie REVITALASH.
Idea produktu narodziła się z miłości męża do żony, który chciał pomóc żonie w powrocie do zdrowia. Dziś produkt jest dostępny dla wszystkich kobiet, które chcą mieć piękne rzęsy.
Gayle i Michał Brinkenhoff przeznaczają część dochodu ze sprzedaży Revitalash na badania dotyczące raka piersi oraz inicjatywy edukacyjne z tym związane.
”Często czujemy się bezradni, gdy ktoś, kogo kochamy cierpi. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc mojej żonie w powrocie do zdrowia. Patrzyłem jak cieszy się ze swoich pięknie wyglądających rzęs i nabiera sił do walki z chorobą.”
Czas na moją opinie. Szczerze mówiąc bardzo chciałam przetestować tą odżywkę jednak na początku nie liczyłam na żadne efekty. Stosując takie produkty trzeba być bardzo systematycznym. Jestem z tych osób, które spodziewają się efektu już po dwóch dniach chociaż wiadomo, że to niemożliwe. Zraziłam się na początku bo nie widziałam tego co chciałam zobaczyć jednak kiedy zaczęłam tuszować moje rzęsy wydawało mi się, że wyglądają inaczej. Tak jak wspominałam moje rzęsy są bardzo jasne i krótkie więc ciężko było mi zaobserwować efekt ,,na sucho". Z każdym dniem byłam coraz bardziej zadowolona i jestem do dzisiaj chociaż już przestałam stosować odżywkę. Po odstawieniu produktu kondycja moich rzęs nie pogorszyła się. Często słyszałam opinie, że odżywki są fajne dopóki się ich używa, potem rzęsy wypadają i są w opłakanym stanie. W moim przypadku nie było takiej sytuacji więc nie musicie się o to martwić używając Revitalash. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o produktach zapraszam na stronę :
Przypominam o rozdaniu na moim fanpage'u w którym można zdobyć piękny zestaw pierścionków
<link do rozdania>
<link do rozdania>
Jeśli masz pytania - zapytaj tutaj http://ask.fm/creamshine
Zaobserwuj mnie na instagramie - http://instagram.com/creamshine
Bądź na bieżąco i dodaj mnie na snapchacie - creamshine
Subskrybuj mnie na YouTube - mój kanał
12 komentarzy
Wow!
OdpowiedzUsuńNie miałaś żadnych efektów ubocznych?
Mam na myśli swędzenie oczu pieczenie itp.
zupełnie żadnych efektów ubocznych nie było ;)
UsuńJestem ciekawa jakie efekty daje ta odżywka.
OdpowiedzUsuńu mnie zdecydowanie rzęsy się wydłużyły ;)
UsuńSzkoda, że nie dodałaś zdjęć z efektem przed i po. Ja stosowałam tę odżywkę, ale nie wywołała u mnie efektów WOW. Lepsze uzyskałam dzięki MurierLash, a teraz jestem w trakcie kuracji z LashVolution ;)
OdpowiedzUsuńteż bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed i po...zgapiłam się ;( następnym razem będę o tym pamiętać
UsuńZnam tą odżywkę, nie stosowałam jej bo mam naturalnie dużo rzęs i długich (czasami serio jest ich za dużo), zawsze robię hennę i to mi wystarcza, haha taka alternatywa dla maskary, bo nie lubię się malować. Moja koleżanka stosowała kiedyś tą odżywkę i widać było efekty, każdy się jej pytał jak to zrobiła, więc tak jakby mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńTak Po Prostu BLOG
Szkoda, że nie ma zdjęć przed i po ;-).
OdpowiedzUsuńWww.rysiacelebryt.blogspot.com
Na tą odżywkę nie było mnie stać, więc skorzystałam z long4lashes i polecam bardzo ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam! Miło mi będzie jeśli zaobserwujesz!
>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
ja miałam od nich tusze i się sprawdziły
OdpowiedzUsuńZapraszam do MNIE
Genialny blog.Zapraszam do mnie http://my-own-philosophyy.blogspot.com/2016/10/jakze-czowiek-jest-piekny.html
OdpowiedzUsuńRewelacyjna odżywka,może nie dla każdej :) Jestem alergikiem od dziecka(kiedy używałam miałamn 25 lat) :), używałam przez pół roku,ale niestety zaczęły mi łzawić oczy -myślałam,że przez nowe soczewki.Po czasie miałam czerwone oczka. Tak zakończyłam smutnie swoją przygodę.Ale rzęsy były takie DŁUGIE,GRUBE kochałam to:) z rozpaczy przedłużyłam sobie rzesy u kosmetyczki :) Kobieta nie może upadać. Zazdroszczę tym które mogą ją używać. Wszystkiego co najładniejsze dziewczynki.Pozdrawiam Asia :*
OdpowiedzUsuń