CIĄŻOWA STYLIZACJA Z BONPRIX | 1 CIĄŻA vs 2 CIĄŻA

stycznia 19, 2020

Dzisiaj zrobię sobie małe porównanie jak przebiegała moja pierwsza ciąża, a jak przebiega ta obecna. Szczerze mówiąc na początku myślałam, że ciąża a ciąża nie może się ze sobą znacząco różnic, a okazuje się, że byłam w wielkim błędzie, bo w moim przypadku różnią się znacząco. Może zacznę od tego, że w pierwszej ciąży spodziewałam się dziewczynki a tym razem do naszej rodzinki dołączy chłopiec. Imienia jeszcze nie zdradzę, bo trwają burzliwe dyskusje na ten temat, ale mamy jeden typ, przy którym w 90% zostaniemy. Kolejna różnica to brzuszek, niektórzy mówią, że kształt ciążowego brzucha jest zależny od płci dziecka i w moim przypadku by się to sprawdziło. Kiedy byłam w ciąży z Oliwką rósł mi brzuch i tyłam również na całym ciele, tak równomiernie. Przy końcówce moja buzia wyglądała jak spuchnięty balonik a teraz ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu rośnie mi tylko ciążowy brzuszek, ma całkiem inny kształt a reszta mojego ciała jakoś znacząco się nie zmieniła. Kolejna z różnic to waga. W pierwszej ciąży z tego, co pamiętam przytyłam około 12kg, obecna ciąża, jeśli chodzi o wagę przebiega zupełnie inaczej bo do 5 miesiąca moja waga spadała, w 6 miesiącu moja waga się wyrównała a obecnie na początku 7 miesiąca łącznie przytyłam 4kg. Dzidziuś rozwija się prawidłowo, niczego mu nie brakuje a ja czuje się naprawdę dobrze. Cieszę się, bo tę ciążę zaczęłam z większą wagą początkową, więc gdybym rosła tak jak w pierwszej na pewno byłoby mi zdecydowanie trudniej. Kolejna różnica to chyba utrapienie wielu ciężarnych, czyli wymioty. W pierwszej ciąży zdarzyły się może łącznie 5 razy a teraz...teraz było naprawdę ciężko. Nudności i odruch wymiotny towarzyszył mi bardzo długo, pewnie dlatego moja waga na początku spadała. Gdybym przeżyła tyle spotkań z toaletą w pierwszej ciąży, decyzja o drugiej na pewno nie byłaby tak prosta. Zapytałam męża pisząc ten post, jaką największą różnicę widzi pomiędzy pierwszą a obecną ciążą, nie zastanawiał się zbyt długo. Podobno obecnie jestem zdecydowanie bardziej marudna i nerwowa...nie mnie to oceniać, ale skoro tak twierdzi, to na pewno wina hormonów albo on sam tak na mnie działa :). Kolejna różnica to na pewno fakt, że mam już jedno dziecko w domu i więcej obowiązków niż przy ciąży nr1. Nie jestem zależna tylko od siebie a dzień muszę dostosować również do Oliwki. Kolejną różnicą, jaką zauważyłam jest coś, co bardzo przeszkadzało mi w 1 ciąży, czyli puchnięcie nóg, teraz na szczęście doświadczam go znacznie mniej. Kolejna różnica to inne ułożenie dzidziusia co może skutkować innym rodzajem porodu. Oliwkę rodziłam naturalnie a nasz synek na razie jest ułożony główką do góry i mam wielką nadzieję, że zmieni jeszcze zdanie, bo naprawdę chciałabym uniknąć cesarskiego cięcia i urodzić go siłami natury. Ostatnia różnica to ból. Wcześniej nie doświadczyłam, żadnych ukłuć, bóli, skurczy czy tym podobnych. W tej ciąży już kilka razy miałam ruszać do szpitala, ale po konsultacji z moją ginekolog okazało się, że to po prostu normalne dolegliwości, które towarzyszą ciąży i temu, że ciało przygotowuje się do porodu i dostosowuje się do rosnącego wewnątrz malucha. Wydaje mi się, że teraz jestem znacznie bardziej przewrażliwiona i ostrożna. Bardzo skarżę się również na bóle pleców, które nie pojawiały się w pierwszej ciąży a teraz są tak intensywne, że czasem mam problem w nocy zmienić pozycje do spania. Ale nie tylko o różnicach chciałam dziś pisać. Są też sytuacje, które powtórzyły się zarówno w pierwszej, jak i w obecnej ciąży. Pierwsza taka sytuacja to kłopot z zębem, tym razem trafiło nieszczęśliwie na ósemkę, którą muszę usunąć, w pierwszej ciąży męczyłam się z leczeniem kanałowym piątki. Ciąża zdecydowanie osłabia zęby i jeżeli planujecie ciąże z wyprzedzeniem chyba warto najpierw doprowadzić wszystkie zęby do porządku. Kolejne podobieństwo bardzo mnie śmieszy i sprawia mi duże trudności, ale na pewno doświadczają tego wszystkie ciężarne. Mowa tu o depilacji...na początku 7 miesiąca ogolenie nóg czy okolic intymnych jest naprawdę dużym wyzwaniem, pamiętam, że w pierwszej ciąży również miałam z tym problem. Wygląda to komicznie, ale nie należę do osób, które w tej kwestii proszą o pomoc swoich partnerów. Jeśli miałabym ocenić to druga ciąża jest dla mnie cięższa, ale tylko i wyłącznie przez nieznane mi wcześniej bóle i skurcze. Ten, kto tego nie doświadczy tego na własnej skórze na pewno nie zrozumie, o co mi dokładnie chodzi. Odczuwając takie dolegliwości na początku bardzo się bałam, bo były to dolegliwości wcześniej mi nie znane, ale okazuję się, że po prostu w pierwszej ciąży byłam wielką farciarą a wszystko, co odczuwam obecnie jest zupełnie normalne. Jeśli czytają mnie jakieś mamy, które mogą porównać swoje ciąże piszcie w komentarzach jak to u Was przebiegało.
Przechodzimy do drugiej części posta. Wiele kobiet w tym ja (będąc w ciąży) na pewno zastanawia się co na siebie włożyć. O ile sytuacja przy wyjściu do lekarza czy na spacer jest prosta to przy bardziej oficjalnych wyjściach może pojawić się pewien problem. Bo sukienkę po 2 trymestrze dobrać nie jest łatwo, uwierzcie mi na słowo. Potrzebowałam stylizację na imprezę rodzinną i całą udało mi się skompletować w internetowym sklepie Bonprix, o którym często tutaj wspominam. Wybrałam sukienkę szyfonową w kolorze czarnym ze złotymi wstawkami. Sukienka ma świetny krój i doskonale pasowała do wystającego już ciążowego brzuszka przez dodatkową falbankę. Dobrałam do niej botki na szpilce i noskiem w szpic, które na nodze wyglądają naprawdę obłędnie. Żeby do stylizacji dodać trochę koloru, znalazłam rewelacyjną torebkę w kształcie serduszka na złotym łańcuszku i mały akcent biżuterii w postaci kompletu bransoletek. Dodatkowo na zdjęciach mam na sobie ramoneskę, którą zamówiłam również z tej strony i jest ze mną już kilka dobrych lat. Całość bardzo mi się podobała i czułam się w tym zestawie rewelacyjnie. Sukienkę bardzo często wykorzystuje i rosnący ciążowy brzuszek idealnie się do niej dopasowuje więc zdecydowanie polecam. 


Ubrania znajdziecie tutaj :
Sukienka | Botki | Bransoletki | Torebka | Ramoneska

6 komentarzy

  1. Śliczną masz sukienkę kochana!
    Buziaki,
    Patrycja
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem tego zdania, że płeć nie ma znaczenia na przebieg naszej ciąży, czyli skutki uboczne czy wielkość brzucha. Sądzę, że to nasz organizm po prostu radzi sobie w tej sytuacji w sposób dla siebie odpowiedni, bo to ogromny wysiłek dla organizmu kobiety. Za pierwszym razem jest to "nowość"... Tak jak z chorobą, niby przeziębienie ale zazwyczaj przechodzimy ją różnorodnie. Sądzę, że też ma znaczenie wiek matki, dotychczasowa praca, warunki pogodowe itp. Ja też jestem w drugiej ciąży, przechodzę ją nieco inaczej... A ta sama płeć dziecka.
    Życzę zdrówka! I jak najmniej bolesnego rozwiązania! Bo chyba o tym marzy kobieta. ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Was też dużo dużo zdrówka :)
      zgadzam się z tym jak najmniej bolesnym, oby się udało, Tobie oczywiście również go życzę i trzymam kciuki :)

      Usuń
  3. Mega jest ta torebka, sukienka też fajnie się prezentuje. Zdrówka <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo w porządku to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A macie dla dziecka już wszystko? Może szukasz produktów dla dzieci? Zerknij sobie na akcesoria dla dzieci i niemowląt , bo tutaj jest ogromny wybór butelek, akcesoriów, każdy znajdzie coś dla siebie. Może czasami warto siąść z kawą na kanapie i zamówić sobie wszystko na spokojnie przez internet. Najlepiej od początku ciąży powoli kompletować niezbędne elementy. Co koniecznie kupić? Polecam zapoznać się ze ściągawką dostępną dla każdej przyszłej mamy online. Na pewno będzie ona bardzo pomocna i przygotuje przyszłą mamę do nowej roli.

    OdpowiedzUsuń

Snapchat

Snapchat

facebook